Witam, :)
Olej z awokado sięgnął już dna, wysmarowałam go do ostatniej kropli, więc czas na kolejną recenzję na blogu.
Olej z awokado 50 ml z Mydlarni u Franciszka.
Informacje od producenta:
Zielona bomba witaminowa! Olej awokado pozyskiwany jest z owoców, rosnących w subtropikalnym i
tropikalnym klimacie obu Ameryk i charakteryzujących się długim,
trwającym kilka miesięcy czasem dojrzewania. Otoczony zieloną skórką
miąższ zawiera ponad 20% oleju, który tłoczony na zimno i nierafinowany
jest bezcennym składnikiem kosmetycznym. Olej z awokado, przeznaczony jest dla cer dojrzałych, pozbawionych
jędrności i blasku oraz przesuszonych z zaburzoną gospodarką wodną.
Nazywany olejem 7 witamin (A, B, D, E, H, K, PP) działa silnie
regenerująco i odżywczo. Zawiera mnóstwo chlorofilu, silnego
przeciwutleniacza, chroni więc włókna elastyczne przez rozpadem, czyniąc
skórę jędrną i sprężystą. Olej z awokado zawiera skwalen i fitosterole, substancje zbliżone
budową do naturalnego spoiwa międzykomórkowego, co wpływa na regenerację
uszkodzonej bariery ochronnej naskórka. Jedną z najważniejszych cech oleju z awokado jest duża zawartość
lecytyny. Lecytyna to naturalny składnik błon komórkowych, skłonny do
tworzenia liposomów. Liposomy to niewielkie sfery, które poprzez
zamykanie w swoim wnętrzu substancji nierozpuszczalnych w tłuszczach
(np. wody i wielu witamin) ułatwiają im penetrowanie głębokich warstw
naskórka. Dzięki temu olej z avocado działa jak naturalny promotor
wchłaniania, zatrzymuje wodę i substancje, które naturalnie nie mają
właściwości wiązania się w skórze. Olej z awokado idealnie sprawdza się w pielęgnacji suchych,
zniszczonych włosów. Olej nie traci właściwości pod wpływem ciepła,
idealny do stosowania w formie kompresu na rozdwojone końcówki lub całą
długość włosów. Na zwilżone włosy nałożyć niewielką ilość oleju z
awokado, podsuszyć suszarką w celu lepszego wchłonięcia w pory włosa,
pozostawić na 15 min, umyć. Taka kuracja wzmocni włosy, nada im połysk i
elastyczność.
Wygląd kosmetyku:
Wcześniej się rozpisałam, to teraz będzie bardziej skrótowo. Olej jest szczelnie zamknięty w szklanej buteleczce z ciemnego szkła. Etykietka jest dobrze naklejona i nie schodzi podczas używania. Olej jest trochę gęsty, ale nie za bardzo. Ma głęboki, butelkowozielony kolor i pachnie dość intensywnie awokado, jednak na skórze ten zapach łagodnieje.
Jak używałam:
Olej ten używałam po kąpieli w kuracji samoopalającej - tutaj.
Moja opinia po stosowaniu:
Olej bardzo dobry jest ponieważ regeneruje skórę suchą, wyniszczoną, podatną na czynniki atmosferyczne takie jak np. silny wiatr, słońce. Świetny na lato, jest bardzo wydajny, buteleczka 50 ml wystarczyła mi na cały letni sezon.
Podsumowanie:
W ten olej najlepiej jest się zaopatrzyć na lato, świetnie koi skórę. Można z nim zrobić różne kuracje i kosmetyki.
Cena: 29 zł za 50 ml.
piątek, 26 września 2014
niedziela, 21 września 2014
Surowy olej z marchwi, wit. A, naturalny samoopalacz - recenzja.
Witam, :)
zużyłam już olej z marchwi do ostatniej kropli, więc czas na recenzję. :)
Informacje od producenta:
Surowy olejek z nasion Marchwi. 100% Naturalny Samoopalacz! Wygładza, chroni i wyrównuje koloryt skóry.
Olej marchewkowy jest maceratem nasion marchwi moczonych w czystym, tłoczonym na zimno oleju słonecznikowym. Wszystkie substancje aktywne obecne w marchwi przechodzą do tego oleju bazowego, który działa jako naturalny konserwant, zapobiega utlenianiu.
Olej słonecznikowy jest również źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych między innymi linolowego (63%) oraz witaminy E, która pełni rolę ochronną błon komórkowych.
Posiada lekką konsystencję i nie przyczynia się do powstawania zaskórników.
Olej marchwiowy jest nazywany również olejem karotenowym – dzięki zawartości ponad 600 rodzajów karotenu, stosowany jest jako naturalny samoopalacz, już po pierwszym użyciu nadaje skórze ciepły, matowo brązowy koloryt świeżej opalenizny. Uaktywnia fizjologiczne funkcje skóry, przywracając jej elastyczność, miękkość i gładkość. Działa przeciwzmarszczkowo i regeneruje dzięki zawartości witamin A, B, C, E i F jest bogaty w minerały i kwasy tłuszczowe oraz chroni przed szkodliwymi promieniami UV, dlatego olej z marchwi doskonale nadaje się jako olejek do opalania.
Olej z marchwi w przemyśle kosmetycznym jest stosowany jako dodatek emulsji, balsamów przeznaczonych dla suchej, łuszczącej się, dojrzałej skóry, również jako dodatek do kremów ochronnych lub kosmetyków po opalaniu. Posiada beta-karoten, witaminy B1, B2 i C oraz sole mineralne.
Olejek ma właściwości napinające, uspokajające, polepsza podział komórek, zapobiega zagłębianiu się zmarszczek. Tonizuje, chroni i wyrównuje koloryt skóry. Łatwo się rozprowadza, zaraz po użyciu olejku skóra ma widoczną opaleniznę.
Najlepiej stosować go po rozcieńczeniu z innym olejkiem, np. ze słodkich migdałów, rafinowanym avocado czy z olejkiem makadamia. Wówczas unikniemy zbyt intensywnego przyciemnienia skóry, ale również koloryt będzie bardziej równomierny. Olejek można dodawać do rozpuszczonego masła shea, babassu czy olejku kokosowego, ale również gotowych balsamów, kremów itp.
Ważne: Olej z marchwi powinien być szczelnie zamknięty, przechowywany bez dostępu powietrza i światła, przeznaczony do szybkiego zużycia, gdyż jest bardzo wrażliwy na tlen i światło. W kontakcie z ubraniami, może je zabrudzić na pomarańczowo.
INCI: Helianthus annuus, Beta-carotene.
Poj. 50ml, 100ml.
Wygląd kosmetyku:
Olej jest w buteleczce z ciemnego szkła z kroplomierzem i etykietą, która bardzo dobrze się trzyma i nie odkleja się, nawet gdy butelka jest tłusta. Sam olej ma barwę głębokiego pomarańczu, jest bezzapachowy.
Jak używałam:
O tym, jak ten olej używałam można przeczytać TUTAJ. Oprócz tego, gdy oleju zostało około 1/3 w butelce smarowałam się nim samym prawie codziennie.
Moja opinia po stosowaniu:
Efekty było widać już po pierwszym posmarowaniu, czyli lekkie przyciemnienie koloru skóry o około 1 ton. Każda jego aplikacja delikatnie pogłębia kolor skóry. Olej się bez problemu rozsmarowuje, nie ma smug, wchłania się średnio szybko, kolor nie blaknie.
Podsumowanie:
Olej jest super samoopalaczem, po raz pierwszy miałam przyjemność stosować tak przyjemny samoopalacz, który nie przysparza żadnego problemu. Bardzo polecam, chociażby po to aby utrzymać na dłużej opaleniznę.
Cena: 16,80 za 50 ml.
zużyłam już olej z marchwi do ostatniej kropli, więc czas na recenzję. :)
Informacje od producenta:
Surowy olejek z nasion Marchwi. 100% Naturalny Samoopalacz! Wygładza, chroni i wyrównuje koloryt skóry.
Olej marchewkowy jest maceratem nasion marchwi moczonych w czystym, tłoczonym na zimno oleju słonecznikowym. Wszystkie substancje aktywne obecne w marchwi przechodzą do tego oleju bazowego, który działa jako naturalny konserwant, zapobiega utlenianiu.
Olej słonecznikowy jest również źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych między innymi linolowego (63%) oraz witaminy E, która pełni rolę ochronną błon komórkowych.
Posiada lekką konsystencję i nie przyczynia się do powstawania zaskórników.
Olej marchwiowy jest nazywany również olejem karotenowym – dzięki zawartości ponad 600 rodzajów karotenu, stosowany jest jako naturalny samoopalacz, już po pierwszym użyciu nadaje skórze ciepły, matowo brązowy koloryt świeżej opalenizny. Uaktywnia fizjologiczne funkcje skóry, przywracając jej elastyczność, miękkość i gładkość. Działa przeciwzmarszczkowo i regeneruje dzięki zawartości witamin A, B, C, E i F jest bogaty w minerały i kwasy tłuszczowe oraz chroni przed szkodliwymi promieniami UV, dlatego olej z marchwi doskonale nadaje się jako olejek do opalania.
Olej z marchwi w przemyśle kosmetycznym jest stosowany jako dodatek emulsji, balsamów przeznaczonych dla suchej, łuszczącej się, dojrzałej skóry, również jako dodatek do kremów ochronnych lub kosmetyków po opalaniu. Posiada beta-karoten, witaminy B1, B2 i C oraz sole mineralne.
Olejek ma właściwości napinające, uspokajające, polepsza podział komórek, zapobiega zagłębianiu się zmarszczek. Tonizuje, chroni i wyrównuje koloryt skóry. Łatwo się rozprowadza, zaraz po użyciu olejku skóra ma widoczną opaleniznę.
Najlepiej stosować go po rozcieńczeniu z innym olejkiem, np. ze słodkich migdałów, rafinowanym avocado czy z olejkiem makadamia. Wówczas unikniemy zbyt intensywnego przyciemnienia skóry, ale również koloryt będzie bardziej równomierny. Olejek można dodawać do rozpuszczonego masła shea, babassu czy olejku kokosowego, ale również gotowych balsamów, kremów itp.
Ważne: Olej z marchwi powinien być szczelnie zamknięty, przechowywany bez dostępu powietrza i światła, przeznaczony do szybkiego zużycia, gdyż jest bardzo wrażliwy na tlen i światło. W kontakcie z ubraniami, może je zabrudzić na pomarańczowo.
INCI: Helianthus annuus, Beta-carotene.
Poj. 50ml, 100ml.
Wygląd kosmetyku:
Olej jest w buteleczce z ciemnego szkła z kroplomierzem i etykietą, która bardzo dobrze się trzyma i nie odkleja się, nawet gdy butelka jest tłusta. Sam olej ma barwę głębokiego pomarańczu, jest bezzapachowy.
Jak używałam:
O tym, jak ten olej używałam można przeczytać TUTAJ. Oprócz tego, gdy oleju zostało około 1/3 w butelce smarowałam się nim samym prawie codziennie.
Moja opinia po stosowaniu:
Efekty było widać już po pierwszym posmarowaniu, czyli lekkie przyciemnienie koloru skóry o około 1 ton. Każda jego aplikacja delikatnie pogłębia kolor skóry. Olej się bez problemu rozsmarowuje, nie ma smug, wchłania się średnio szybko, kolor nie blaknie.
Podsumowanie:
Olej jest super samoopalaczem, po raz pierwszy miałam przyjemność stosować tak przyjemny samoopalacz, który nie przysparza żadnego problemu. Bardzo polecam, chociażby po to aby utrzymać na dłużej opaleniznę.
Cena: 16,80 za 50 ml.
Subskrybuj:
Posty (Atom)