niedziela, 26 kwietnia 2015
sobota, 25 kwietnia 2015
Morska sól do kąpieli - receptura autorska.
Witam, :)
dzisiejszy artykuł będzie o Morskiej Soli Kąpielowej. To drugi kosmetyk, który przygotowałam z soli karnalitowej i suchego błota z Morza Martwego, które kupiłam w Rossmannie. W przepisie wykorzystałam największą frakcję soli, czyli największe kryształki które zostały mi po rozdzieleniu soli do peelingu. Dodałam olej arganowy, który ma orzechowy zapach. Z tego względu do soli nie dodałam olejku eterycznego. Morska Sól Kąpielowa jest łatwa do zrobienia, można ją zacząć używać zaraz po przygotowaniu.
Składniki:
- duży słoik,
- łyżeczka,
- sól karnalitowa,
- suche błoto z Morza Martwego,
- olej arganowy.
Przepis:1. Pół szklanki soli karnalitowej wsypujemy do słoika. Jeśli ktoś chce, to można oddzielić małe kryształki soli, tak jak ja to zrobiłam i użyć samych dużych.
2. Skraplamy sól 50 kroplami oleju arganowego. (Mam taki z dozownikiem.) Zamykamy słoik i dobrze potrząsamy, aby olej się dobrze rozprowadził. Na tym etapie można dodać olejek eteryczny, jednak mi podoba się oryginalny zapach oleju arganowego.
3. Otwieramy słoik i nabieramy łyżeczką dwie średnie łyżeczki suchego błota. Wsypujemy i po zakręceniu słoika mocno potrząsamy do momentu aż sól dobrze obtoczy się w błocie. Gotowe.
Stosowanie:
2-4 łyżeczki Morskiej Soli należy wsypać do wanny z ciepłą wodą, można lekko zamieszać wodę w wannie. Przepisowo należy siedzieć w wannie 30 minut, ale chwilkę dłużej też nie zaszkodzi. :)
czwartek, 23 kwietnia 2015
sobota, 18 kwietnia 2015
Peeling Morski - receptura autorska.
Witam, :)
dziś wirtualnie przeniesiemy się nad Morze Martwe, gdzie mieści się największe naturalne uzdrowisko. To miejsce, gdzie przyjeżdżają kuracjusze cierpiący na AZS i inne egzemy. Dzięki półproduktom sprowadzanych z tego morza można przeprowadzać różnorodne kuracje. Ja jednak proponuję przygotować na początek prosty Peeling Morski według mojej receptury. :) Użyłam do tego celu soli karnalitowej i suchego błota z Morza Martwego firmy White Flowers Experience - to moje niedawno odkryte perełki z Rossmanna.
Składniki:
- słoiczek o pojemności około 200 ml,
- łyżeczka od herbaty,
- szpatułka,
- sól karnalitowa,
- suche błoto z Morza Martwego,
- olej kokosowy, u mnie rafinowany,
- olejek eteryczny, u mnie eukaliptusowy.
1. Kryształki tej soli karnalitowej są różnej wielkości, a nam potrzeba samych małych. Duże kryształki mogą nam porysować skórę. W związku z tym pobawiłam się trochę w kopciuszka i oddzieliłam mniejsze kryształki. Większe jeszcze się nam przydadzą. Powyższe zdjęcie przedstawia już oddzieloną drobną frakcję soli.
2. Gdy już mamy sól drobną, wsypujemy do słoika i dodajemy dwie czubate łyżeczki suchego błota. Mieszamy aż sól się obtoczy w błocie.
3. Następnie nabieramy szpatułką olej kokosowy i dodajemy porcjami do soli. Ucieramy aż sól będzie ładnie odchodzić od ścianek słoika, a błoto rozpuści się w oleju na błotno - olejową maź.
4. W tym momencie dodajemy kilka kropli olejku eterycznego eukaliptusowego i mieszamy.
5. Odstawiamy na półkę aż peeling zgęstnieje i zestali się. Gotowe.
- Codzienna pielęgnacja skóry. Likwidacja trądzików i wyprysków. Profilaktyka trądzików (przemywanie roztworem, kąpiele, peeling).
- Grzybice (kąpiele, kompresy solne).
- Problemy stóp - nadmierne pocenie.
- Problemy stóp - pękanie skóry pięt (kąpiele stóp).
- Łuszczyca (kąpiele, kompresy solne).
- Atopowe zapalenie skóry (kąpiele, kompresy solne, peelingi).
- Reumatyzm (kąpiele, gorące kompresy solne).
- Fibromylagia / bóle mięśni (kąpiele, kompresy solne).
- Rehabilitacja pourazowa Nerwice, (kompresy solne, kąpiele).
- Stres, przemęczenie (kąpiele całkowite).
- Kosmetyka pielęgnacyjna (maseczki i okłady błotne).
- Zabiegi antycellulitowe (okłady błotne ciepłe).
- Pielęgnacja skóry przetłuszczającej się (maseczki i okłady błotne).
- Łuszczyca (okłady błotne ciepłe i zimne).
- Atopowe zapalenie skóry (okłady błotne ciepłe i zimne).
- Reumatyzm (okłady błotne ciepłe i gorące).
- Fibromylagia / bóle mięśni (okłady błotne ciepłe i gorące).
- Uporczywy trądzik i wypryski (okłady błotne ciepłe i zimne).
- Rehabilitacja pourazowa (okłady błotne zimne).
- Grzybice (okłady błotne ciepłe i zimne).
- Łupież (maseczki na włosy i skórę głowy).
wtorek, 14 kwietnia 2015
Sól do kąpieli z pomarańczą i cynamonem - recenzja.
Witam, :)
dziś piszę o soli do kąpieli z olejkami cynamon z pomarańczą ze sklepu e-FIORE. Zdjęcia w tym artykule pochodzą ze strony tego sklepu.
Informacje od producenta.
Aromatyczny cynamon i orzeźwiająca pomarańcza. Zgrany duet w kąpieli. Przyjemny, wieczorny relaks...Naturalna sól gruboziarnista z olejkiem eterycznym cynamonowca cejlońskiego (łac. Cinnamomum Ceylanicum) dodana do kąpieli ma działanie nawilżające. Zawiera minerały i mikroelementy oraz suszone i zmielone skórki z pomarańczy. Kąpiel z dodatkiem soli działa antyseptycznie i przeciwzapalnie,
pobudza krążenie, rozluźnia mięśnie. Sól wzbogacona jest także o
naturalne olejki nawilżające, które tworzą na skórze cieniutką warstewkę
ochronną zapobiegając jej wysuszaniu. Kąpiel
działa regenerująco, wygładza skórę, pobudza krążenie, dezynfekuje,
odświeża, relaksuje, łagodzi zmęczenie i stres. Działa także tonizująco
na cały organizm. Minerały
i oligo elementy zawarte w gruboziarnistej soli powodują, że kąpiele są
nie tylko przyjemnością, ale mają właściwości lecznicze.
Stosować: 1-2
razy w tygodniu,3-4 łyżki soli wsyp do przygotowanej kąpieli. Idealne
efekty uzyskujemy w temperaturze 40-45°C i po 20 min trwania kąpieli
solnej.Waga: 600g, sól zamknięta w ozdobnej, pięknej celofanowej torebce, z kokardką i etykietką, gotowa na prezent lub jako dekoracja łazienki.
INCI: sól kamienna, oliwa z oliwek, olejek eteryczny pomarańczowy, barwnik naturalny - spożywczy, suszony cynamon.
Cena: 12 zł.
Wygląd produktu.
U mnie sól była umieszczona w dużym, pokaźnym, przezroczystym słoiku z białą nakrętką i czytelną etykietką, która była dobrze nalepiona i nie odklejała się po kilku użyciach. Sama sól była w kolorze pomarańczowym (to zapewne jest efekt dodania barwnika spożywczego, ja jednak uważam, że można by się obejść bez niego), o zapachu cynamonowo-pomarańczowym z przewagą cynamonowej nuty. Kryształki soli mają taką wielkość jak zwykła sól gruboziarnista do jedzenia, dzięki temu szybciutko rozpuszczają się w wodzie. A miłym bonusem jest to, że oprócz soli w słoiku są pokruszone kawałeczki ususzonej, naturalnej skórki z pomarańczy.
Jak używałam.Sól używałam regularnie, co tydzień. Do odmierzania odpowiedniej ilości soli posłużyła mi aluminiowa nakrętka od soli, którą używałam wcześniej. Jak napisałam wyżej, sól szybko rozpuszcza się w wodzie, która przybiera żółto-pomarańczowy kolor. Z kolei kawałeczki skórki pomarańczy stają się przyjemnie mięciutkie. Szkoda tylko, że tych kawałków skórki z pomarańczy jest tak mało, a mogłoby być ich więcej. Olejki eteryczne w soli i skórce pomarańczy pachniały intensywniej, pewnie pod wpływem ciepła. To taka mała kąpielowa aromaterapia. :) Sól przy cotygodniowym stosowaniu wystarczyła mi na kilka dobrych miesięcy. Moim zdaniem to dobry, w miarę naturalny kosmetyk za niewielką cenę, więc go polecam, razem ze świetnym sklepem, do którego na pewno jeszcze wrócę.
poniedziałek, 13 kwietnia 2015
Maść na drobne problemy skórne - receptura autorska.
Witam, :)
dzisiaj na blogu, tematem tego artykułu jest maść na drobne problemy skórne. Maść jest prosta w wykonaniu. Przepis jak zwykle krok po kroku. :)
Składniki:
- mały słoiczek,
- szpatułka,
- masło shea, u mnie rafinowane,
- olej laurowy,
- witamina E w płynie.
Przepis:
1. Dwie porcje masła shea wielkości małego ziarnka grochu nakładamy do słoiczka. Będziemy posługiwać się takimi porcjami, bo tak jest łatwiej.
2. Następnie nakładamy do słoiczka porcję oleju laurowego i ucieramy szpatułką. Jeśli trudno jest połączyć olej z masłem to dodajemy kroplę lub dwie witaminy E w płynie i ucieramy dalej.
3. Kolejno odmierzamy porcje oleju i masła, ucieramy wszystko razem aż do zapełnienia słoiczka. Następnie maść należy odstawić w chłodne i lekko zacienione miejsce, aby maść przybrała bardziej stałą formę. Ta maść ma kolor pastelowo zielony z ciemniejszymi kropeczkami od oleju laurowego, który u mnie miał postać małych kuleczek zanurzonych w lekko roztopionym oleju. Maść pachnie delikatnie olejem laurowym, toteż nie dodawałam żadnego olejku eterycznego.
dzisiaj na blogu, tematem tego artykułu jest maść na drobne problemy skórne. Maść jest prosta w wykonaniu. Przepis jak zwykle krok po kroku. :)
- mały słoiczek,
- szpatułka,
- masło shea, u mnie rafinowane,
- olej laurowy,
- witamina E w płynie.
Przepis:
1. Dwie porcje masła shea wielkości małego ziarnka grochu nakładamy do słoiczka. Będziemy posługiwać się takimi porcjami, bo tak jest łatwiej.
2. Następnie nakładamy do słoiczka porcję oleju laurowego i ucieramy szpatułką. Jeśli trudno jest połączyć olej z masłem to dodajemy kroplę lub dwie witaminy E w płynie i ucieramy dalej.
3. Kolejno odmierzamy porcje oleju i masła, ucieramy wszystko razem aż do zapełnienia słoiczka. Następnie maść należy odstawić w chłodne i lekko zacienione miejsce, aby maść przybrała bardziej stałą formę. Ta maść ma kolor pastelowo zielony z ciemniejszymi kropeczkami od oleju laurowego, który u mnie miał postać małych kuleczek zanurzonych w lekko roztopionym oleju. Maść pachnie delikatnie olejem laurowym, toteż nie dodawałam żadnego olejku eterycznego.
A dlaczego użyłam właśnie takich składników do wyrobu maści? To proste!
Masło shea zawiera między innymi alantoinę i uzupełnia witaminy w skórze.
Olej laurowy to naturalny antybiotyk, leczy skórę, pomaga też na reumatyzm.
Witaminka E pełni tu dwie funkcje - pomaga połączyć masło z olejem i lekko konserwuje, ale masło shea i olej laurowy i tak się nie będą psuły. Maść jest ważna rok.
Aha, w związku z ankietą, która przez 2 tygodnie niedawno była wyświetlana na blogu, to chcę Was poinformować, że zgodnie z nią napiszę recenzję wszystkich próbek.
niedziela, 12 kwietnia 2015
poniedziałek, 6 kwietnia 2015
niedziela, 5 kwietnia 2015
5.4.2015 - święto.
Wielkanoc - Zmartwychwstanie Pańskie. <3
Poniżej kilka obrazków nawiązujących do dzisiejszego święta.
Poniżej kilka obrazków nawiązujących do dzisiejszego święta.
sobota, 4 kwietnia 2015
piątek, 3 kwietnia 2015
czwartek, 2 kwietnia 2015
Subskrybuj:
Posty (Atom)