dziś wejdziemy w bardziej letnie klimaty, ponieważ dziś pokażę Wam, jak zrobić Rozświetlająco-brązujący Olejek do ciała według mojej receptury. Przyda się on nam szczególnie na początku sezonu plażowania, czyli wtedy gdy jesteśmy jeszcze nieopaleni, a chcemy uzyskać szybki efekt.
- idzie do solarium i się tam długo smaży, by być już opaloną na plaży,
- idzie na opalanie natryskowe,
- idzie do drogerii i kupuje chemiczny samoopalacz w kremie, chusteczce samoopalającej lub balsamie.
- za długo się opala, bądź też za dużo przebywa w miejscu bardzo nasłonecznionym w godzinach 11-15.
"Statystyczna polka" nie interesuje się stanem swojej skóry, nie czyta składów kosmetyków i nakłada na nią co popadnie, byleby tylko przyciemnić jej odcień. A opalanie natryskowe? Opalać się poprzez natrysk, to tak, jakby człowieka pomalować, psiknąć, lub jak kto woli chlusnąć farbą, bo bardzo często efekt tak wygląda, a "farba" schodzi z ciała razem ze złuszczonymi komórkami naskórka. Samoopalacze w kremach, chusteczkach i balsamach działają podobnie, bo to też swoistego rodzaju "farba", która pokazuje się na skórze po określonym czasie od aplikacji na ciało. A to dlatego, że te chemiczne samoopalacze reagują ze skórą i komórki naskórka się sztucznie przyciemniają. Podstawową wadą tego rodzaju produktów są smugi na skórze widoczne dopiero wtedy, gdy zaszła reakcja ze skórą i niewiele się da zrobić. Peeling? powinno się go robić dzień wcześniej przed opalaniem, bo smug to już nie rozjaśni. Podobnym problemem jest zafarbowanie wnętrza dłoni, łokci, kolan i stóp.
Z kolei za długie opalanie może skutkować poparzeniem, czerniakiem bądź udarem. W lecie trzeba pić więcej wody niż zwykle, ale niestety nie każdy o tym pamięta. A chyba w ogóle bardzo mało osób wie, co robić, gdy ktoś dostał udaru słonecznego. Trzeba:
- zaprowadzić tą osobę w zacienione miejsce,
- dać coś lekko zimnego do picia,
- robić zimne okłady z lodu na kark i czoło,
- a w przypadku utraty przytomności wezwać pogotowie.
Przejdźmy teraz do przepisu na Rozświetlająco-brązujący Olejek do ciała.
- mały słoiczek,
- butelka z ciemnego szkła z dozownikiem,
- metalowy patyczek do odpychania skórek,
- plastikowy cylinder z miarką, może być czysty od syropu na kaszel,
- perłowo-biały pigment - cień do powiek, mój z firmy Lovely (prezent od koleżanki),
- olej rokitnikowy,
- olej z pestek winogron.
Poniżej zdjęcia - etapy przygotowania.
1. Wyjmujemy cień z oprawy. Metalowym patyczkiem zeskrobujemy porcjami cały cień do małego słoiczka.
2. Butelkę z ciemnego szkła odkręcamy i zdejmujemy dozownik.
3. Do słoiczka z pigmentem wlewamy odrobinę oleju z pestek winogron i mieszamy z pigmentem, aż utworzy perłową zawiesinę.
4. Wlewamy zawiesinę oleju z pigmentem, robimy tak, aż wykorzystamy cały cień. Potem wlewamy ten sam olej, mieszamy i dokładnie zbieramy wszystkie resztki pigmentu, przelewamy do butelki.
5. Do cylindra z miarką wlewamy 2 razy po 10 ml oleju rokitnikowego, po czym wlewamy go do butelki.
6. Jeśli w butelce zostało trochę miejsca, to dopełniamy ją dolewając olej z pestek winogron.
7. Zakładamy na butelce dozownik, zakręcamy ją i mocno potrząsamy, aby wymieszać równomiernie pigment z olejami. Gotowe, można mu też naturalnie nadać zapach poprzez wlanie kilku kropel olejku eterycznego.
Po jakimś czasie pigment opadnie na dno, więc trzeba butelkę wstrząsnąć przed każdym użyciem. Olejek jest trwały przez rok, po rozsmarowaniu na skórze nie zostawia smug, delikatnie przyciemnia skórę i jednocześnie daje efekt delikatnego jej rozświetlenia.
Pytania i odpowiedzi.
Dlaczego gotowy olejek trzeba przechowywać w butelce z ciemnego szkła?
- Ponieważ tak powinny być przechowywane naturalne oleje, aby zapobiec ich psuciu pod wpływem światła oraz szybkiego schnięcia, czyli jełczenia oleju, który w takich dobrych warunkach postoi dobry rok.
Czemu służy olej rokitnikowy użyty w tym przepisie?
- Olej rokitnikowy ma naturalnie ciemnopomarańczową barwę od karotenoidów, która wnika do wnętrza komórek dając im ładny kolor opalenizny.
Do czego służy w tym przepisie olej z pestek winogron?
- Ten olej ma za zadanie rozjaśnić gotowy olejek, aby odcień nie był za ciemny, służy też do łączenia pigmentu, bo właśnie on tworzy z nim zawiesinę. Gdybyśmy zrobili zawiesinę z olejem rokitnikowym efekt byłby za mocny.
Czym można zastąpić cień, i czego można użyć jako pigmentu rozświetlającego?
- Można użyć dowolnego błyszczącego cienia do powiek lub błyszczącej miki w wybranym kolorze.
Dziekuje za ten przepis! Rok temu mieszałam olej z pestek malin z maceratem z marchwi. Tym razem mam ochotę wypróbować olej z rokitnika. Myślisz, że mogłabym użyć, zamiast z winogron, oleju z pestek malin? Głównie dlatego, że moja cera jest mieszana, naczyniowa i skłonna do trądziku. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przepis się przydał. :) Olej z pestek malin jest również godny polecenia, zwłaszcza że ma około SPF 50. Również pozdrawiam :)
Usuń