dzisiejszym tematem jest recenzja szamponu Vianek odżywczy z firmy Sylveco, która słynie z kilku serii kosmetyków naturalnych. Jeśli jesteście ciekawi czy jestem z niego zadowolona zapraszam do czytania.
Informacje od producenta:
Delikatny szampon do częstego mycia każdego rodzaju włosów. Łagodnie, ale skutecznie oczyszcza, nie podrażniając skóry głowy. Ekstrakt z miodunki plamistej wzmacnia cebulki, a zawarte w szamponie składniki odbudowujące (lecytyna sojowa, miód, olej z pestek moreli)
poprawiają wygląd włosów, zapewniając im odpowiedni poziom nawilżenia i
odżywienia. Po zastosowaniu włosy ładnie się układają, są sprężyste i
pełne blasku.
Produkt przebadany dermatologicznie. Pojemność: 300 ml.
INCI: Aqua,
Cocamidopropyl Betaine, Lauryl Glucoside, Glycerin, Mel Extract, Decyl
Glucoside, Pulmonaria Officinalis Extract, Panthenol, Coco- Glucoside,
Lecithin, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Glyceryl Oleate, Lactic
Acid, Cyamopsis Tetragonoloba Gum, Sodium Benzoate, Parfum.
Analiza składników:
- konserwanty, zapach syntetyczny.
- oleje.
- ekstrakty.
- humektanty i woda.
- substancje myjące, emulgatory.
1+2+3+7=2 czyli 13 jest większe niż 2. To wskazuje że kosmetyk ma bardzo dobry skład.
- oleje.
- ekstrakty.
- humektanty i woda.
- substancje myjące, emulgatory.
1+2+3+7=2 czyli 13 jest większe niż 2. To wskazuje że kosmetyk ma bardzo dobry skład.
Wygląd kosmetyku:
Szampon zamknięty jest w dużej 300 ml butelce z białego plastiku z ciemną zakrętką. Sam szampon ma kolor bladożółty i konsystencję syropu. Niestety zapach jest sztuczny, pachnie trochę kwiatami, trochę owocami ale mógł pachnieć olejkiem eterycznym. Za to daję mu minus.
Jak używałam:
2,5 ml szamponu nalewałam do pojemniczka z miarką. Tak odmierzony rozcieńczałam w pojemnik po kremie do ciała i myłam tak włosy. Czasem rozcieńczałam go napojem aloesowym zamiast wody, a czasem dodawałam soku z aloesu. Szampon bardzo dobrze się pienił, choć na głowie trochę słabiej niż w pojemniku. Dobrze domywał włosy z oleju, ale trzeba też wziąć pod uwagę że przed użyciem szamponu emulguję olej na włosach lekko rozcieńczoną odżywką. Wydajność szamponu przy jego rozcieńczaniu jest bardzo wysoka i niestety nie zdążyłam go zużyć przed upływem daty terminu ważności, ale już mam kilka pomysłów do czego można zużyć przeterminowany szampon do włosów. Podsumowując szampon jest godny polecenia, a do producentów apeluję o zmianę sztucznej kompozycji zapachowej na naturalny olejek eteryczny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz