Witam, 👧
dziś mam dla Was kolejną recenzję mojego kremu, tym razem jest to krem matujący na dzień z przepisu tutaj. Jeśli jesteście ciekawi czy się u mnie sprawdził to zapraszam do czytania.
Wygląd produktu:
Kremik ma konsystencję musu, brązowy kolor i delikatny zapach lawendy.
Jak używałam:
Kremu używałam rano, przed nałożeniem makijażu. Chciałam sprawdzić, czy puder glinkowy w kremie pozwoli zaoszczędzić czas rano. Jednak niestety, źle wyważyłam ilość glinki w kremie i krem się wałkował mi na twarzy. Ale znów, myślę że mniejsza ilość glinki chyba nie dałaby takiego zmatowienia, na jakim mi zależało. Pozostaję więc przy stosowaniu glinki w postaci pudru, który mi się nie wałkuje i matowi skórę tak jak lubię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz