Witam, :)
dziś piszę recenzję Savon Noir Neroli - mydła Savon Noir wzbogaconego o wodę z kwiatów pomarańczy. Było to moje drugie Savon Noir z Mydlarni u Franciszka, o tym pierwszym piszę tutaj.
Informacje od producenta.
Savon Noir Néroli to marokańskie czarne mydło wytwarzane od stuleci
niezmiennymi tradycyjnymi metodami z miażdżonych oliwek i wody z
kwiatów gorzkiej pomarańczy (Neroli). Bogactwo witaminy E zawartej w
podstawowym składniku, jakim jest oliwa z oliwek i dodatkowo woda z
kwiatów pomarańczy decydują o niepowtarzalnych właściwościach
pielęgnacyjnych tego naturalnego kosmetyku.
Savon Noir Néroli nałożony na twarz po demakijażu wnika w głąb skóry
i usuwa wszystkie zanieczyszczenia i toksyny doskonale oczyszczając i
dotleniając ją. Cera po takim zabiegu jest wyjątkowo nawilżona i
promienna. Kosmetyk dedykowany jest szczególnie cerze mieszanej, naczyniowej i jednocześnie bardzo delikatnej. Zaskakującymi efektami stosowania Savon Noir Néroli jest
obkurczenie i uszczelnienie naczyń krwionośnych, regulacja wydzielania
sebum oraz widoczna poprawa elastyczności skóry. Wrażliwa cera z
problemem pękających naczynek, bardzo wymagająca pod kątem oczyszczania i
pielęgnacji, w tym produkcie odnajduje wiernego, niezastąpionego
kompana. Sojusznika w dążeniu do pełnej blasku, bez widocznych
“pajączków”, jedwabiście gładkiej twarzy.
Sposób użycia:
Sposób użycia:
Na twarz po demakijażu nakładamy cienką warstwę kosmetyku i
pozostawiamy na około 5 minut. Po upływie tego czasu zwilżamy opuszki
palców i delikatnie masujemy twarz kolistymi ruchami przez kilka minut.
Następnie dokładnie spłukujemy letnią wodą. Dogłębnie oczyszczona skóra
jest gotowa na aplikację kremów lub olejków naturalnych, które w tym
momencie mają pole do popisu, gdyż wnikają głębiej.
Waga: 100 g.
Ingredients: aqua, potassium olivate, glycerin, parfum, benzyl acohol, geraniol, limonene, linalol.
Wygląd produktu.
Miałam mydło w innym opakowaniu niż to na zdjęciu, a mianowicie był to słoiczek plastikowy z czarną nakrętką i dwoma etykietkami. W tym słoiczku zaś znajdowało się mydło o konsystencji gęstego kisielu, pomarańczowym kolorze i pięknym zapachu neroli - kwiatu pomarańczy.
Jak używałam.
Mydła używałam średnio raz na tydzień, jako peeling i maskę do twarzy w jednym. Zostawiałam je na twarzy więcej niż 5 minut, ale nie miałam żadnych podrażnień. Potem spłukiwałam je wodą. Skóra po nim była gładka i dobrze oczyszczona, nie potrzebowałam żadnych dodatkowych peelingów. Nie mam cery naczynkowej, więc nie będę się wypowiadać czy po zastosowaniu tego mydła naczynka się zmniejszają. Mam raczej suchą skórę i na niej to mydło bardzo dobrze działa. W trakcie używania mydło traci swoją gęstą konsystencję, robi się rzadkie. Nie zmienia to jednak jego właściwości. Mydło tak się zachowuje mimo iż wydobywałam je ze słoiczka szpatułką, lub palcami. Szkoda jednak, że ma tak wysoką cenę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz