Sklep Maris Stella

Sklep Maris Stella
Zapraszam!

niedziela, 10 czerwca 2018

Chłodzący krem na noc - receptura autorska.

Witam, 👧
niedawno opublikowałam przepis na matujący krem do twarzy na dzień, teraz pora na chłodzący krem do twarzy na noc który ukoi skórę. Zapraszam do lektury.

Narzędzia:
- zlewka szklana lub inny szklany pojemnik,
- mieszadełko, spieniacz do kawy,
- docelowy pojemnik na krem,
- garnek wyłożony ręcznikiem papierowym, napełniony wodą,
- plastikowa pipeta z miarką.

Faza wodna:
- woda różana,
- kwas hialuronowy,
- baza emulgująca z oleju z pestek moreli.

Faza olejowa:
- olej herbaciany.

Dodatki:
- olejek eteryczny cytrynowy,
- olejek eteryczny miętowy.

Przepis:
1. Do zlewki z miarką wlewamy 15 ml wody różanej i dodajemy 3 krople kwasu hialuronowego.
2. Odliczamy 50 półkul bazy i wrzucamy ją do wody.
3. Zlewkę z zawartością wkładamy do garnka z wodą i podgrzewamy na małym ogniu.
4. Gdy baza się rozpuści wyjmujemy ostrożnie zlewkę i mieszadełkiem ubijamy krem przez chwilę, aż wyraźnie zgęstnieje. (U mnie wtedy mieszadełko zwalnia obroty, więc łatwo to wyczuć.)
5. Pipetą odmierzamy 7 ml oleju herbacianego i wlewamy go do zlewki. Ubijamy krem ponownie, aż olej połączy się z kremem.
6. Dodajemy 3 krople eterycznego olejku cytrynowego i 2 krople eterycznego olejku miętowego i mieszamy krem ponownie.
7. Gdy krem ostygnie nieco dodajemy konserwant, jeśli chcemy krem przechowywać poza lodówką, ja jednak tego nie robię.

Gotowe. Krem można przełożyć do słoiczka. Z uwagi na to, iż nie ma tam konserwantu krem trzeba przechowywać w lodówce. Ze względu na obecność eterycznego olejku miętowego krem przyjemnie chłodzi i koi skórę, zwłaszcza po upalnym dniu. Polecam.

sobota, 9 czerwca 2018

Venus nature woda różana - recenzja.

Witam, 👧
dziś opiszę Wam moje wrażenia z używania wody różanej z Venus Nature. Zapraszam do przeczytania artykułu.

Informacje od producenta:

Destylaty mogą być stosowane bezpośrednio na skórę działając kondycjonująco i tonizująco, przygotowując ją do zabiegów kosmetycznych. Równie idealnie sprawdza się jako jeden ze składników naszego ulubionego toniku, płynu micelarnego, kremu, balsamu czy maseczki. Woda z płatków róży to destylat powstały w wyniku procesu otrzymywania olejku różanego z kwiatów róży damasceńskiej. Działa stymulująco, pobudza mikrokrążenie, wzmacnia i uszczelnia naczynka krwionośne. Produkt polecany jest szczególnie do pielęgnacji cery tłustej, trądzikowej a także cery naczyniowej i dojrzałej. Woda z płatków róży stosowana na: twarz - działa tonizująco i oczyszczająco, redukuje nadmiar sebum i zwęża pory, ciało - nawilża, łagodzi podrażnienia, działa antyseptycznie, stopy - działa antybakteryjnie.
Peeling na ciało, twarz, ręce lub stopy: peeling Venus Nature 1 łyżeczka+ destylat 30 kropli.
Maska na twarz lub ciało: błoto termalne Venus Nature 1 łyżka+ olej Venus Nature 1 łyżka + destylat 1 łyżka.
Wzbogać swój ulubiony kosmetyk: 5 kropli wody z płatków róży na każde 50 ml kremu, balsamu, maseczki czy odzywki do włosów.
Woda z płatków róży to również gotowy kosmetyk w czystej postaci. Użyj bezpośrednio na twarz lub do kąpieli.
INCI: Rosa Damascena Water, Glycerin.

Wygląd kosmetyku:
Woda różana zamknięta jest w 50 ml butelce z brązowego szkła opatrzonego etykietką. W środku jest przydatny plastikowy dozownik kropli. Ciecz jest bezbarwna i oczywiście pięknie pachnie różami.

Jak używałam:
Wodę używałam jako mgiełki do twarzy, niestety tak stosowana pozostawia na skórze lepki, błyszczący film, który się wcale nie wchłania. A dlaczego? Przecież inne wody kwiatowe wchłaniają się elegancko, a tu taka niespodzianka. I tu mamy winowajcę, którą jest gliceryna. Myślałam, że skoro jest ona na drugim miejscu w składzie to będzie jej mało, ale widocznie producent zastosował proporcję 50:50 wody i gliceryny, przez co został uzyskany taki efekt.
O ile dobrze pamiętam, to dodałam wodę różaną do szamponu przed rozcieńczaniem. Tutaj ani nie zaszkodziła, ani jakiegoś super efektu nie było.
Ostatnim, trzecim sposobem na wykorzystanie owej wody różanej było u mnie dodanie jej do kremu do twarzy, zamiast fazy wodnej. I tutaj ta woda w pełni zasługuje na uznanie, gdyż skóra po kremie na wodzie różanej jest super gładka, miękka i wcale się nie lepi.
Podsumowując, szkoda że producent nie zaznacza w nazwie że jest dodatek gliceryny. Moim zdaniem woda różana od Venus Nature najlepiej sprawdzi się jako dodatek do kosmetyku, a nie samodzielny kosmetyk. Polecam ją dodawać do kremów i balsamów do ciała. Ma niewygórowaną cenę i jest warta do wypróbowania, zwłaszcza w promocji.

piątek, 1 czerwca 2018

Krem matujący na dzień do twarzy - receptura autorska.

Witam, 👧
dziś mam dla Was recepturę na nowy krem do twarzy, który nie daje tłustego efektu i bardzo dobrze się wchłania, a smarowanie się nim wyjętym prosto z lodówki jest świetne w upały. Zapraszam.

Narzędzia:
- zlewka szklana lub inny szklany pojemnik,
- mieszadełko, spieniacz do kawy,
- docelowy pojemnik na krem,
- garnek wyłożony ręcznikiem papierowym, napełniony wodą,
- plastikowa pipeta z miarką.

Faza wodna:
-  woda różana z gliceryną z Rossmanna + 2 pipetki kwasu hialuronowego dodane wcześniej,
- baza emulgująca z oleju z pestek moreli.

Faza olejowa:
- olej z nasion pomidora.

Dodatki:
- glinka ghassoul,
- olejek eteryczny lawendowy.

Przepis:
1. Do zlewki z miarką wlewamy 15 ml wody różanej z dodatkami.
2. Odliczamy 50 półkul bazy i wrzucamy ją do wody.
3. Zlewkę z zawartością wkładamy do garnka z wodą i podgrzewamy na małym ogniu.
4. Gdy baza się rozpuści wyjmujemy ostrożnie zlewkę i mieszadełkiem ubijamy krem przez chwilę, aż wyraźnie zgęstnieje. (U mnie wtedy mieszadełko zwalnia obroty, więc łatwo to wyczuć.)
5. Pipetą odmierzamy 7 ml oleju z nasion pomidora i wlewamy go do zlewki. Ubijamy krem ponownie, aż się olej połączy z kremem.
6. Wsypujemy do zlewki glinkę według własnego uznania i mieszamy krem.
7. Dodajemy kilka kropli eterycznego olejku lawendowego według uznania i mieszamy krem.

Gotowe. Krem można przełożyć do słoiczka. Z uwagi na to, iż nie ma tam konserwantu krem trzeba przechowywać w lodówce.