Sklep Maris Stella

Sklep Maris Stella
Zapraszam!

wtorek, 31 maja 2016

31.5.2016 - święto.

Święto Nawiedzenia NMP. <3

Balsam w babeczce do ciała podkreślający opaleniznę - recenzja.

Witam, :)
dziś mam recenzję Balsamu w babeczce do ciała podkreślającego opaleniznę. To kosmetyk, który stosowałam przez 7-8 miesięcy. O tym, jak go zrobić można poczytać tutaj.

Informacje ode mnie:
Miękki balsam w babeczce można stosować zarówno co dzień do ciała, jak i do twarzy na noc. ze względu na zawarty w nim olej rokitnikowy, balsam natychmiastowo, poza odżywieniem i natłuszczeniem nadaje skórze piękny brzoskwiniowy kolor.

Wygląd produktu:
Balsam umiejscowiony jest w silikonowej formie na babeczki, kolor ma pomarańczowy, a zapach to lemongrass. Struktura ziarnista od masła shea.

Jak używałam:
Balsamem smarowałam ciało po kąpieli, ręce po umyciu oraz usta na noc przed snem i w dzień. Balsamik jest fajny, ma świetną strukturę i dobrze się rozsmarowuje. Po nałożeniu na ciało balsam delikatnie ją przyciemnia. Nie jest to efekt długotrwały, ale dla mnie jest w sam raz. Skóra jest przyjemnie nawilżona i natłuszczona. Nic dodać, nic ująć, bardzo polubiłam ten balsamik. Będę modyfikować lekko jego skład.

piątek, 27 maja 2016

Ampułki Radical - recenzja.

Witam, :)
dziś napiszę krótko o Ampułkach Radical do włosów. Miałam starą wersję z dziesięcioma ampułkami.

Informacje od producenta:
Kuracja przeciw wypadaniu włosów. Skondensowany preparat nowej generacji do włosów zniszczonych i wypadających, wymagających bardzo intensywnej regeneracji i głębokiego odżywienia. Specjalnie opracowana, oryginalna receptura, bogata w wyjątkowo silne składniki aktywne w wysokim stężeniu-  naturalny ekstrakt ze skrzypu polnego, prowitamina B5, Trichogen®, Polyplant Hair®, Inulina z cykorii - odżywia i wzmacnia cebulki włosowe oraz hamuje wypadanie włosów i stymuluje ich wzrost. Dzięki regularnemu stosowaniu kompleks Radical® wzmacnia i regeneruje nawet bardzo zniszczone włosy, zwiększa ich grubość i wytrzymałość na uszkodzenia oraz zapobiega przetłuszczaniu. Włosy stają się zdecydowanie grubsze i mocniejsze, odporne na uszkodzenia mechaniczne oraz miękkie, sprężyste i błyszczące. Zawartość ampułki wetrzeć w suchą lub delikatnie osuszoną skórę głowy. Nie spłukiwać. Stosować codziennie przez minimum dwa tygodnie. Optymalne rezultaty daje miesięczna kuracja. Dla podtrzymania efektów wskazana jest kuracja wzmacniająca wiosną i jesienią. Dla wzmocnienia włosów polecamy również stosowanie suplementu diety Radical® z optymalnie dobranym zestawem witamin, minerałów i wyciągów ziołowych.

Składniki aktywne:
Naturalny ekstrakt ze skrzypu polnego, prowitamina B5, Trichogen®, Polyplant Hair®, Insulina z cykorii.
Składniki INCI:
Aqua, Propylene Glycol, Alcohol Denat, Equisetum Arvense Exract, Panax Gingseng Root Extract, Arginine, Acetyl Tyrosine, Arctium Majus Root Extract, Hydrolyzed Soy Protein, Polyquaternium-11, Dimethicone Copolyol, Lacium Pantothenate, Zinc Gluconate, Niacinamide, Ornithine Hcl, Cutrullinem Glucosamine Hcl, Biotin, Glucose, Chamomila Recutita Flower Extract, Arnica Montanta Flower Extract, Rosmarinus Officinalis Leaf Extract, Salvia Officinalis Leaf Extract, Pinus Sylvestris Bud Extract, Nasturtium Oficinale Extract, Arctium Majus Root Extract, Citrus Limonum Peel Extract, Hedera Helix Extract, Calendula Officinalis Flower Extract, Tropaeolum Majus Extract, Panthenol, Inulin, Peg-40 Hydrogenated Castor Oil, Dmdm Hyndatoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Linalool, Sodium Hydroxide.

Wygląd produktu:
Kartonowe pudełeczko w którym umiejscowione jest 10 szklanych ampułek z plastikowymi koreczkami i plastikowy aplikator podobny do lejka.

Objaśnienie składników: (czerwony - składnik zły, pomarańczowy - średni, żółty - może być, zielony - dobry).
Ranking składników.
11 czerwonych, 6 pomarańczowych, 4 żółte i 20 zielonych składników, co daje 11+6=4+20, czyli 17 nie równa się 24. Teoretycznie ampułki mają wiele dobrych składników, powinno działać, ale...

Jak używałam:
Ampułki używałam w kuracji, którą z przymusu podzieliłam na dwie części. Zrobiłam to, ponieważ byłam chora, a potem byłam w szpitalu. Wcierałam około połowę ampułki w przód i boki głowy, czyli tam, gdzie powoli robi się tragicznie pusto. Zależało mi w głównej mierze na pobudzeniu nieaktywnych mieszków włosowych. Po pierwszej części zauważyłam wzrost małych krótkich, kilkumilimetrowych włosków, ale jakiś czas po zakończeniu pierwszej części kuracji zauważyłam, że te malutkie włoski mi chyba wypadły, nie czułam ich pod palcami. Szkoda. Po drugiej części kuracji trudno mi na ten temat coś powiedzieć, może wyrosły te włoski, ale było ich mniej? Nie wiem. Wadą w tych Ampułkach jest to, że włosy po wyschnięciu zlepiają się, tworzy się taka sztywna skorupa, a że ja zawsze po nałożeniu Radicala trochę rozczesywałam włosy, przez ten defekt stało się to ledwo możliwe, a czesałam włosy plastikowym grzebieniem. Podczas rozczesywania wyrywałam / wypadało mi trochę włosów, to trochę tragiczne, zwłaszcza gdy nakłada się jakiś preparat po to, aby wzmocnić włosy, a tu takie coś. Teraz z perspektywy czasu wiem, że nawet gdy producent każe zrobić po jakimś czasie przerwę, to niekorzystnie wpłynie na moje włosy, bo powraca wypadanie. Od razu po Radicalu zaczęłam wcierać w skórę głowy Jantar, po jakimś czasie będzie recenzja, a na Ampułkach się zawiodłam, może kiedyś spróbuję tych z nowszej wersji.

Dodam, żeby Was zaciekawić, że od pierwszego czerwca zaczynam eksperyment włosowy, który będzie trwał przez cały miesiąc, a potem pewnie napiszę artykuł o tym, niezależnie czy się powiedzie, czy nie.

czwartek, 26 maja 2016

poniedziałek, 23 maja 2016

Mgiełka Do Włosów do stylizacji i nawilżania - receptura autorska.

Witam, :)
dziś pokażę jak zrobić Mgiełkę Do Włosów która ma właściwości nawilżające, nabłyszczające i stylizujące, utrwala fryzurę. Dodatkowo jest bardzo łatwa do zrobienia.
Składniki:
- butelka z spryskiwaczem,
- szklana zlewka,
- mały pojemniczek,
- metalowy patyczek do skórek,
- małe sitko o drobnych oczkach,
- gorąca woda,
- kwiat malwy dzikiej,
- 2 liście aloesu,
- ocet z granatu z przepisu tutaj.
Przepis:
1. Do zlewki wsypujemy kilka kwiatów malwy dzikiej, czyli około łyżeczkę i zalewamy wodą do wysokości 30 ml na zlewce. Odstawiamy aż zrobi się napar, który musi wystygnąć.
2. W międzyczasie z dwóch liści aloesu pozyskujemy żel najpierw poprzez wyciśnięcie większej ilości żelu prosto z liścia, ściskając go, a potem dokładnie zeskrobujemy resztki żelu z liścia metalowym patyczkiem. Żel ma spływać do małego pojemniczka.
3. Żel wlewamy do butelki ze spryskiwaczem.
4. Ostudzony napar odcedzamy od kwiatów na sitku i wlewamy do butelki. Uzyskujemy w ten sposób dwie warstwy płynu.
5. Zakręcamy butelkę i potrząsamy dokładnie by warstwy się wymieszały.
6. Do tak powstałego płynu wlewamy łyżeczkę octu z granatu, zakręcamy i z powrotem mieszamy.
7. Gotową Mgiełką do włosów spryskujemy włosy po zapleceniu w warkocz lub zawinięciu włosów w kok na noc, a rano po rozpleceniu lub rozwinięciu włosów z koka uzyskujemy w przypadku warkocza drobniejsze loki, a w przypadku koka wyjdą fale. Można jej też użyć w mniejszej ilości do nabłyszczenia i nawilżenia włosów w ciągu dnia. Mgiełkę do włosów trzymamy przez tydzień w lodówce gdyż nie jest mocno zakonserwowana, niemniej, ocet z granatu ma działanie lekko konserwujące. Alternatywnie ten płyn można użyć jako tonik do twarzy.

piątek, 20 maja 2016

Przepis na Ocet z granatu.

Witam, :)
octowych przepisów ciąg dalszy, czyli czas na Ocet Z Granatu. Za jakiś czas będą jeszcze 2 artykuły częściowo związane z octem. Ocet z granatu tym razem posłuży nam w celach kosmetycznych. Sok z granatu zawiera wiele antyoksydantów i karotenoidów, podobnie ocet, więc zadziałamy na siebie z zewnątrz i od środka.
Składniki:
- słoik,
- bagietka lub łyżka do mieszania,
- miska,
- butelka szklana,
- stopka lub rajstopa,
- owoc granatu,
- woda przegotowana,
- cukier,
- 1-2 łyżki octu jabłkowego lub cały starter drożdżowy, czyli osad z poprzedniego octu.
Przepis:
1. Konsumujemy owoc granatu i zostawiamy pestki lub wyciskamy z niego sok i pijemy go.
2. Pozostałości wrzucamy do słoika.
3. Wlewamy 1-2 łyżki octu jabłkowego lub cały starter drożdżowy.
4. Wsypujemy 4-5 łyżek cukru.
5. Wlewamy przegotowaną wodę tak by wszystko było zalane i by było trochę miejsca, mieszamy bagietką.
6. Proces fermentacji będzie przebiegał tak samo jak w poprzednim occie. Ocet mieszamy również często, nawet kilkanaście razy dziennie.
7. Zanik bąbelków gazu świadczy o tym, że ocet jest gotowy, ma różowo - ceglasto - czerwony kolor w zależności od owocu.
8. Ocet przecedzamy przez stopkę lub pończochę rajstopową małymi porcjami, tak by wycisnąć jak najwięcej płynu do miski. Uwaga, ocet farbuje skórę na pomarańczowo.
9. Ocet przelewamy do szklanej butelki, po pewnym czasie utworzy się osad, a zapach powinien przypominać ocet z winem.
W najbliższym czasie będzie przepis na pierwszy kosmetyk z Octem z granatu.

wtorek, 17 maja 2016

Przepis na Cytrusowy Ocet Do Sprzątania.

Witam, :)
dziś przedstawiam przepis na Cytrusowy Ocet Do Sprzątania, który zastąpi nam kilka środków chemicznych do sprzątania w całym domu. Jest on bardzo prosty do zrobienia, na początku napiszę jak go zrobić, a potem podam jego zastosowania. Ocet ten różni się znacznie od maceratów na occie spirytusowym, winnym lub jabłkowym, ponieważ ten ocet jest robiony tak jakby "od zera".
Składniki:
- słoik,
- bagietka szklana lub łyżka,
- nożyk,
- stopka, skarpetka, rajstopy lub cienka pończocha,
- miska,
- czysta butelka szklana,
- woda przegotowana,
- dowolne owoce cytrusowe lub same ich skórki,
- cukier,
- 1-2 łyżki octu jabłkowego do rozpoczęcia fermentacji lub cały starter drożdżowy, czyli po prostu osad z poprzedniego octu.
Przepis:
1. Bierzemy owoce lub ich skórki i nożykiem odkrawamy wierzchnią, barwną warstwę skórki i tym samym po jej odkrojeniu widać kuliste zbiorniczki olejku eterycznego, dla ułatwienia narysowałam obrazek powyżej.
2. Odkrojone skórki wrzucamy do słoika.
3. Teraz nożykiem odkrawamy same kuliste zbiorniczki olejku eterycznego, gdyż na nich nam zależy, starajmy się odkroić je wszystkie tak, by znalazło się przy nich jak najmniej albedo. Te zbiorniczki ze skórki również wrzucamy do słoika.
4. Wlewamy 1-2 łyżki octu jabłkowego lub cały osad z poprzedniego octu, czyli tzw. starter drożdżowy.
5. Wsypujemy 4-5 łyżek cukru.
6. Zalewamy wszystko przegotowaną wodą tak, by wszystko dobrze przykryć, ale i by było miejsce na fermentację, czyli gdzieś tak z 3/4 słoika.
7. Mieszamy bagietką lub łyżką i odstawiamy, nie trzeba niczym nakrywać słoika, ponieważ olejki eteryczne odstraszają muszki.
8. Po kilku godzinach lub dniach, zależnie czy daliśmy ocet, czy starter drożdżowy, powinny zacząć tworzyć się w słoiku bąbelki gazu. Dobrze jest wtedy mieszać zawartość nawet kilkanaście razy dziennie, by nic nie wylało się ze słoika.
9. Ocet Cytrusowy jest gotowy, gdy przestaną tworzyć się bąbelki gazu, ocet będzie sedymentował i nabierze specyficznego zapachu, w moim odczuciu jest to zapach octu cytrusowo - bananowy, kolor zaś zależy od tego jakich cytrusów użyto.
10. Wystarczy teraz odcedzić ocet od skórek poprzez wyciśnięcie ich przez pończochę lub stopkę czy co tam macie, najlepiej jest mocno wyciskać małe porcje skórek, gdyż w ten sposób wyciśniemy większą ilość płynu. Uwaga, ocet delikatnie farbuje ręce.
11. Tak odciśnięty płyn przelewamy do butelki. Po kilku dniach ocet zsedymentuje i oddzieli się osad, a sam ocet zyska na przejrzystości. Ocet będzie zatem do sprzątania, a osad wykorzystam jako starter drożdżowy do produkcji kolejnego octu.
Zastosowania Cytrusowego Octu Do Sprzątania:
- w rozcieńczeniu z wodą do mycia podłóg, wanien, brodzików, kafelków, luster, mebli.
- bez rozcieńczenia do mycia szyb, kuchenki, mebli, toalety, jako odkamieniacz do toalety, baterii łazienkowych i kuchennych, prysznica i czajnika.

sobota, 14 maja 2016

14.5.2016 - święto.

Uroczystość NMP Łaskawej. <3
Uroczystość Najświętszej Dziewicy Maryi, Królowej Apostołów, Patronki Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego. <3

wtorek, 10 maja 2016

Musujący Piasek Kąpielowy - recenzja.

Witam, :)
dziś mam recenzję Musującego Piasku Kąpielowego, o tym jak go zrobić można poczytać tutaj. zaczynamy od informacji od producenta, czyli ode mnie.
Informacje od producenta.
Musujący Piasek Kąpielowy to kosmetyk który umila kąpiele, zawiera spirulinę, glinki oraz sól karnalitową z Morza Martwego, bogate w minerały. Po wsypaniu do wanny kosmetyk delikatnie musuje, łatwo się rozpuszcza.
Jak używałam.
Piasek wsypywałam "na oko" do wanny, rozpuszcza się szybko i prawie nie zabarwia wody w wannie. Wystarczył mi na kilka kąpieli, z racji tego, iż nie zrobiłam go wiele. Fajny, nie wysusza skóry. Gdy zostaną mi jakieś resztki po babeczkach, na pewno go zrobię, ale może w ulepszonej wersji. Mi się podoba.

sobota, 7 maja 2016

Laminowanie Aloesem, czyli nawilżanie włosów po hennie - przepis autorski.

Witam, :)
dziś mam dla Was ciekawy przepis o tym, jak nawilżyć włosy, nie tylko po hennie. Wypróbowałam go na sobie, sprawdza się całkiem nieźle. Jest to Laminowanie Aloesem. Zaczynamy jak zwykle od wymienienia składników, potrzebny będzie nam, uwaga, tylko jeden.
Składniki:
- aloes w doniczce, koniecznie taki z długimi, grubymi liśćmi, czyli taki starszy.
Przepis - Laminowanie Aloesem krok po kroku:
1. Rozczesujemy dokładnie czyste włosy.
2. Wybieramy z roślinki 1 liść, który jest długi i gruby, taki który najlepiej rośnie u dołu i delikatnie, aby nie uszkodzić innych liści, odrywamy go tuż przy łodyżce.
3. Widząc, że przekrój liścia przypomina literkę D, zdzieramy skórkę z tej płaskiej części na długość 1-1,5 cm, można to zrobić paznokciem. Widać wtedy miąższ aloesowy. Poniżej zdjęcie takiego przekroju, skórkę w tym przypadku należy ściągnąć od góry.
4. Dzielimy włosy na pół i z jednej połowy wydzielamy cieniutkie pasemko o grubości nie więcej niż odsłonięty miąższ aloesu. W zasadzie im cieńsze pasemko, tym lepiej, bo włosy będą dokładniej pokryte żelem.
5. Trzymając u nasady pasemko przykładamy do niego liść aloesu z odsłoniętym miąższem, tak żeby wszystko było ułożone od góry: palec wskazujący, pasemko włosów, które dotyka miąższu aloesowego, kciuk.
6. Teraz powoli i dokładnie przyciskamy pasemko do miąższu i przesuwamy je w dół, do końcówek, tak jakbyśmy chciały prostownicą wyprostować włosy.
7. Pasemko po tej czynności powinno być mokre od soku aloesu. Z pozostałymi włosami postępujemy według kroku 4-6 aż naniesiemy tak sok aloesowy na wszystkie włosy, oczywiście gdy wyciśniemy z danego kawałka sok to obdzieramy kolejny i tak postępujemy aż liść nam się skończy, dobieramy kolejny itd.
8. Włosy pozostawiamy do naturalnego wyschnięcia.
9. Po wyschnięciu włosów znów je rozczesujemy, najlepiej grzebieniem, gdyż na włosach mogą być małe włókienka od aloesu. Gotowe, zabieg Laminowania Aloesem zakończony.
Włosy po Laminowaniu Aloesem są proste, jak po lekkim wyprostowaniu, nie puszą się, są nawilżone. Jeśli ktoś jest uczulony na aloes, to na włosy może go stosować, ale trzeba to robić tak, by nie nanieść soku aloesowego na skórę głowy. Mi np. stosowanie aloesu na skórę nie służy, bo skóra wtedy szczypie/swędzi, a na włosach spisuje się świetnie.
Zdjęcia znalezione w Google.

wtorek, 3 maja 2016

Henna Khadi jasny brąz - recenzja.

Witam, :)
dziś mam recenzję henny Khadi o odcieniu jasny brąz. Najpierw jak zwykle umieszczę informacje od producenta.
Informacje od producenta.
Naturalna farba ziołowa do włosów. Nadaje włosom odcień jasnego, ciepłego brązu. Pokrywa siwe włosy za pierwszym razem, nie wymaga koloryzacji dwustopniowej. Już po pierwszym farbowaniu włosy są intensywnie wzmocnione, wyraźnie odżywione i pogrubione. Farb Khadi można używać tak często, jak zajdzie potrzeba. Nie zawierają chemicznych składników, zatem nie niszczą struktury włosa. Farbując włosy co 3-4 tygodnie nie musisz się martwić, że im szkodzisz. Farby Khadi zawierają również zioła ajurwedyjskie, które poprawiają ogólny stan włosów i zwiększają objętość.
Masa netto: 100g.
Sposób użycia:
1. Odpowiednią ilość proszku zalej ciepłą wodą o temp. ok 50°C, wymieszaj do uzyskania konsystencji gęstej śmietany.
2. Umyj włosy szamponem bez silikonów.
3. Kiedy mikstura trochę ostygnie, wciąż jeszcze ciepłą nałóż na włosy (wilgotne lub suche, w zależności od preferencji).
4. Włosy owiń folią i ciepłym ręcznikiem.
5. Pozostaw na głowie od 30 minut do 2 godzin
6. Spłucz włosy ciepłą wodą.
7. Nie myj włosów przez 48h.
8. Bądź cierpliwa - kolor, w wyniku procesu utleniania, ściemnieje i uzyska intensywniejszy odcień w ciągu kilku dni od farbowania.Jeśli ziołowy zapach farby jest dla ciebie zbyt intensywny to możesz dodać 2-3 krople ulubionego naturalnego olejku eterycznego np. waniliowego czy lawendowego. Unikaj olejków rozgrzewających takich jak np. cynamonowy.
Skład: Indigofera Tinctoria (Indigo), Lawsonia Inermis (Henna), Emblica Officinalis (Amla), Eclipta Alba (Bhringaraj), Azadirachta Indica (Neem)
Bezpieczeństwo:
Wszystkie składniki są absolutnie naturalne. Ziołowe farby Khadi nie zawierają konserwantów, wzmacniaczy koloru, utleniaczy ani chemikaliów. Naszym priorytetem jest twoje zdrowie i bezpieczeństwo. Produkt posiada certyfikat BDIH. Farby ziołowe Khadi nadają włosom naturalny, intensywny kolor. Wszystkie farby przechodzą test na obecność szkodliwych substancji oraz oddawane regularnym, dokładnym badaniom realizowanym przez niezależne laboratoria.

Jak używałam:
Hennę użyłam tak jak jest napisane powyżej, trzymałam ją pod dwoma czepkami - jednym foliowym, a drugim z materiału przez dwie godziny. Dobrze jest gdy np. podczas pierwszego farbowania ktoś pomaga w nakładaniu henny, mi pomogła mama. Jak ktoś robi hennę po raz pierwszy, może mieć problem z określeniem ile wody o temperaturze 50 stopni C trzeba dodać, by konsystencja farby była płynna, bez grudek, a jednocześnie nie spływała po nałożeniu, więc dobrze jest okryć się np. starą szmatką, prześcieradłem. Podczas nakładania henna przyjemnie chłodzi skórę głowy. Włosy ponownie umyłam po tygodniu od farbowania, wtedy pigment zawarty w ziołach ma więcej czasu na wniknięcie i wcementowanie się w strukturę włosa. Mi z racji tego, iż mam rzadkie, grube włosy o długości do części lędźwiowej pleców, jedno opakowanie 100 g starcza na 2 farbowania co kilka miesięcy. Po pierwszym farbowaniu henna mi wypłukała się częściowo po kilku tygodniach, ale każde kolejne farbowanie sprawiało, że kolor jest coraz bardziej trwały. Kolor mam tak dobrany do mojego naturalnego, że prawie nie widać odrostów, nie licząc siwych włosów. To było moje kolejne farbowanie henną, kolor mi się podoba, zawsze po farbowaniu obserwuję zwiększoną objętość włosów oraz lekkie odbicie ich u nasady, no i ten blask! Ogólnie ta henna jest ok, nie niszczy włosów, lecz poprawia ich stan.
Powyżej są zdjęcia moich włosów, od lewej włosy w naturalnym kolorze, w środku włosy po farbowaniu, a z prawej włosy po jakimś czasie od farbowania Zdjęcia były robione w pomieszczeniu, dlatego nie widać na nich tego blasku, który jest po hennie. Za jakiś czas napiszę, jak poradzić sobie z ewentualnym przesuszeniem włosów po hennie według mojego pomysłu.

3.5.2016 - święto.

Święto Matki Bożej Królowej Polski. <3