Sklep Maris Stella

Sklep Maris Stella
Zapraszam!

piątek, 23 października 2015

Woda z kwiatów opuncji figowej - recenzja.

Witam, :)
dzisiejszy artykuł będzie recenzją hydrolatu z kwiatów opuncji figowej ze sklepu e-FIORE. Jest to bardzo ciekawy kosmetyk o wielofunkcyjnym zastosowaniu.
Informacje od producenta.
Hydrolat z Kwiatów Opuncji Figowej. Luksusowy, naturalny tonik do skóry wymagającej. Delikatna, naturalna woda destylowana z kwiatów kaktusa opuncji figowej, który naturalnie rośnie w Ameryce i jest cennym źródłem witamin, minerałów oraz przyspiesza zdrowienie ran skórnych, leczy problemy żołądkowo-jelitowe, a także obniża poziom glukozy we krwi u chorujących na cukrzycę. Woda z kwiatów opuncji jest doskonała do skóry delikatnej, suchej, trądzikowej, dojrzałej, pozbawionej blasku. Idealnie nawilża, wygładza i poprawia koloryt. Może być stosowana zamiast toniku do twarzy, zawsze po oczyszczeniu skóry, przed zastosowaniem naturalnego olejku. Hydrolat jest w 100% naturalny, może być stosowany przez osoby z każdym typem cery, leczy podrażnienia, nadmierne wydzielanie sebum oraz swędzenie i suchość naskórka.

Sposób użycia:
Rozpylić wodę atomizerem na oczyszczonej twarzy, ciele i włosach, pozostawić do wyschnięcia.
Stosować na skórę przed nałożeniem olejku lub kremu. Można wykonać kompres, gazik nasączony wodą z opuncji przykładać w okolicach oczu, powiek, na skórze wyjątkowo szarej i zmęczonej.

INCI:  Opuntia Ficus Indica Flower Water.

Pojemność: 100 ml, butelka  z wygodnym atomizerem.

Kraj pochodzenia wody: Meksyk.
Wygląd produktu.
Hydrolat jest umieszczony w wygodnej butelce z atomizerem, który za bardzo nie rozprasza mgiełki na boki, lecz kieruje ją do przodu, przez co woda osiada nam na twarzy, a nie dodatkowo wszędzie dookoła. Na butelce nalepiona jest etykietka z informacją o produkcie. Hydrolat ma przezroczystą barwę oraz piękny, niezwykły zapach, który jeszcze nigdzie indziej nie spotkałam. To taki zapach lekko słodkawy, kwiatowo-owocowy. Chyba tak pachnie tylko opuncja figowa.

Jak używałam.
Hydrolatem z opuncji spryskiwałam twarz po myciu mydłem Aleppo, aby przywrócić skórze odpowiednie pH i ją nawilżyć. Hydrolatu używałam też, znacznie częściej jako naturalnego stylizatora do włosów. Wieczorem po rozczesaniu włosów spryskałam nim włosy, a drugi raz po zapleceniu włosów w warkocz dobierany. Następnie poszłam tak spać, a rano po obudzeniu rozplotłam włosy, które ułożyły mi się w fale. Fryzura ta trzymała się cały dzień, a to zależy od tego, jaką ilość kosmetyku rozpylimy na włosy, które zyskują przy tym na blasku i miękkości. Hydrolat jest w miarę wydajny, jeśli chodzi o twarz, a na włosy - wiadomo - im dłuższe, tym więcej i szybciej się zużywa, ale dla mnie jest ok. Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz