Sklep Maris Stella

Sklep Maris Stella
Zapraszam!

sobota, 20 czerwca 2015

Peeling Morski - reenzja.

Witam :)
dziś będzie recenzja Morskiego Peelingu do ciała. Zaczynamy standardowo, informacjami od producenta, czyli ode mnie. :)
Informacje od producenta.
Jako producent mogę stwierdzić, że peeling ten należy do tych gruboziarnistych, bardzo mocnych zdzieraków. Nie należy go stosować do twarzy, ponieważ można podrażnić nim delikatną skórę twarzy. Pojemność około 100 ml. Oczywiście wszystkie składniki peelingu są naturalne.
Składniki: gruboziarnista sól karnalitowa z Morza Martwego, rafinowany olej kokosowy, suszone błoto z Morza Martwego, eteryczny olejek eukaliptusowy.
Wygląd produktu.
Peeling zrobiłam w tym samym pojemniku, w którym zawsze robię peelingi, i prawie zawsze wychodzi mi około 100 ml pojemności peelingu, czyli mniej więcej połowa tego słoiczka. Peeling ma bardzo grube kryształki soli, przez co nadaje się do skóry łokci czy stóp. Na ciało trzeba go stosować uważnie, bo kilka razy podrapałam sobie nim skórę. Peeling ma kolor brązowy właśnie od dodanego tam błota, a zapach jest oczywiście eukaliptusowy. Na zdjęciach widać peeling chwilę po zrobieniu, ale kilka dni lub godzin potem peeling stwardniał i najlepiej wydobywa się go z pojemnika za pomocą plastikowej szpatułki.
Jak używałam.
Peeling używałam klasycznie podczas kąpieli. Aby nie być monotematyczną i nie zachwalać sztucznie własnego wyrobu dodam, że wydobycie peelingu szpatułką było łatwe, ale najtrudniejsze było wmasowywanie peelingu w mokrą skórę, ponieważ granulki soli najzwyczajniej w świecie odpadały od skóry i lądowały w wannie. Po krótkiej chwili z peelingu pozostała na skórze tylko jego część błotno-olejowa, no i trochę najmniejszych drobinek soli, które nie zdążyły się rozpuścić. W przyszłości poprawię recepturę tego peelingu poprzez zmniejszenie wielkości granulek soli karnalitowej, i zmienię również zapach na inny. Ten peeling oceniam na średni, bo moim zdaniem mógłby być lepszy.

2 komentarze:

  1. Również lubię taki peeling, najlepiej z nieparzonej kawy. :) Sama niedawno przekonałam się do peelingów z jej dodatkiem, a błoto ma takie same właściwości ujędrniające jak kawa :)

    OdpowiedzUsuń